Szef kuchni.

 

          Przy autostradzie Wrocław-Katowice jest pewien bardzo popularny „fastfood”. Przyznam się, że i ja czasem w tej sieci zatrzymuje się. Jest to jednak sieć „fastfoodowa”, a nie restauracja. W restauracji jest kelner, lub kelnerka, czasem bardzo elegancko ubrani jeśli restauracja jest wytworna. W restauracji jest też szef kuchni, który dba o smak, jakość i wygląd podawanych potraw. Szef kuchni w końcu komponuje nowe potrawy. A tu masz. Szybkie jedzenie włożone błyskawicznie w przekrojoną bułkę i… szef kuchni poleca. No nie! To nadużycie. A fakt, że sieć ta chce być postrzegana jako restauracja też jest nadużyciem. Oddać im jednak należy, że jest czysto, sprawnie, szybko i powtarzalnie. Jednak kiedy usiądę przy stoliku nikt do mnie nie podejdzie z kartą, nawet jakbym tam siedział 24 godziny na dobę.

 

 

Przemysław Spych

kwiecień 2015