Gwarancja sukcesu.
Zastanawiam się, czy można zagwarantować sukces? Innymi słowy czy można zagwarantować świetną pracę i względnie wysokie wynagrodzenie? No bo chyba o to chodzi w „gwarancji sukcesu” jakiej niby udziela pewna uczelnia wyższa. Raczej nie chodzi tutaj o wielką satysfakcje z wykonywanej pracy po studiach w formie wolontariatu? Według mnie uczelnia nie powinna obiecywać gruszek na wierzbie nawet jeśli musi podjąć grę rynkową w celu pozyskania studentów. A tak to odebrałem. Jak ktoś mi coś gwarantuje to u mnie się zapala „czerwona lampka”. Uczelnia raczej ma większy potencjał na stworzenie niebanalnego hasła.
Przemysław Spych
Październik 2016