Wrzesień – czas szkoły. 

 

          Sama reklama znanej sieci marketów AGD jest oczywiście przejrzysta, klarowna i wplatająca się w konwencję wizualną różnych kampanii tej sieci. Ta konkretna wrześniowa kampania obejmowała billboardy oraz internet. Czy reklama pojawiała się w telewizji nie wiem, bo nie mam telewizji. Na reklamie była dziewczynka lub chłopiec. Według mnie pomysł umieszczenia dziecka „mającego wybrać” kandydata jest dyskusyjny. Jaki jest przekaz tej reklamy? To znaczy jaki jest mój odbiór z drugiej strony patrząc? Hmmm. No niby dziecko ma wybrać smartfon. Ale ile ono ma lat. Czy to aby już czas na ten gadżet i co za tym idzie przywiązywanie dziecka do wpatrywania się w mały ekranik i nieustannego wyczekiwania na sms-y od koleżanek i kolegów? Niekoniecznie. Daj dziecku tabliczkę czekolady i powiedz: zjedz tylko jedną kostkę dziennie. Żart. A czego uczymy tą reklamą małe bądź co bądź dzieci? Że bardzo ważne są przedmioty. A ten z reklamy niemal dostał osobowość. No niby dziecko ma tylko wybrać smartfon.  Jeśli mam ocenić tę reklamę to chyba zbliżyła się do granicy nadużycia.  Dla mnie - NIE.

 

 

Przemysław Spych

wrzesień 2015